DOM MISYJNY ŚW. JÓZEFA, DUKARNIA i WYDAWNICTWO VERBINUM
Górna Grupa, ul. Klasztorna 4
Nad pradoliną Wisły, na wysokiej lewobrzeżnej skarpie nadwiślańskiej, w połowie drogi między Świeciem n. Wisłą i Nowem n. Wisłą, na początku lat dwudziestych XX wieku powstał klasztor, lub mówiąc nowocześniej, Dom Misyjny Księży Werbistów.
Okalające od południa, zachodu i północy Górną Grupę zdrowe lasy sosnowe stanowią najdalej na południowy wschód wysuniętą odnogę Borów Tucholskich. Lasy te są niemymi świadkami dramatycznych dziejów tych ziem, zwłaszcza z czasów ostatniej wojny. W odległości zaledwie trzech kilometrów od klasztoru, w Mniszku, znajdują się groby około dziesięciu tysięcy pomordowanych przez hitlerowców Polaków, Żydów, jeńców wojennych różnych narodowości, kapłanów, nauczycieli, młodzieży akademickiej i licealnej, dzieci i kobiet z bliższych i dalszych okolic oraz chorych ze szpitala psychiatrycznego ze Świecia wraz z ich dyrektorem szpitala, doktorem Józefem Bednarzem.
17. lipca 1923 roku zawitali do Górnej Grupy pierwsi werbiści. Zamieszkali w drewnianym baraku, kaplicę urządzili w garażu. Natychmiast przystąpiono do budowy nowego domu zakonnego, który poświęcono w październiku 1924 roku. Już dwa dni później 70 uczniów rozpoczęło naukę w czterech klasach gimnazjalnych, a wcześniej Kongregacja do Spraw Zakonnych udzieliła pozwolenia na otwarcie nowicjatu braci. Dom dalej rozbudowywano i już w 1926 roku, mogło się pomieścić 240 uczniów, 60 braci zakonnych, 15 ojców. Od tego też roku Górna Grupa stała się siedzibą przełożonego Polskiej Prowincji Księży Werbistów. Dla ułatwienia pracy wydawniczej w 1930 roku przystąpiono do budowy własnej drukarni. Należałoby również wspomnieć o wzorowo prowadzonym przez braci zakonnych gospodarstwie rolnym, ogrodnictwie i wielu warsztatach. Nazwa Górna Grupa była znana nie tylko na Pomorzu, ale w całej Polsce dzięki wielotysięcznym nakładom czasopism, a także w wielu krajach – dzięki misjonarzom.
Rankiem 1. września 1939 roku złowieszczy ryk syren alarmowych zamknął okres wspaniałego rozwoju Górnej Grupy… Uczniowie nie przyjechali już na rozpoczęcie nowego roku szkolnego. Bracia zakonni w liczbie 60 zostali najpierw internowani, a następnie zwolnieni do domów rodzinnych. Część ojców opuściła Górną Grupę. Dziewięciu w obozach Stutthofu, Oranienburga, Gusen i Dachau wkroczyło na drogę krzyżową. Pięciu z nich oddało życie za Kościół i Polskę. Byli to:
O. Alojzy Liguda – rektor
O. Piotr Gołąb – dyrektor szkoły
O. Stanisław Kubista – redaktor „Skarbu Rodzinnego”, „Małego Misjonarza”, „Kalendarza Słowa Bożego”
O. Roman Kozubek – wychowawca, prefekt.
O. Teodor Sąsała – nauczyciel.
Dwaj z nich, o. Alojzy Liguda i o. Stanisław Kubista, zostali beatyfikowani, razem z innymi męczennikami z czasów ostatniej wojny, przez Ojca Świętego Jana Pawła II.
Jesienią 1939 roku internowano w Górnej Grupie, oprócz werbistów, 95 księży z okolicy oraz z diecezji gnieźnieńskiej i włocławskiej. 17 z nich rozstrzelano w pobliskich lasach, dalszych 35 znalazło śmierć w obozach. Zaraz po wyzwoleniu Górnej Grupy w 1945 roku pojawili się w klasztorze bracia: Winandus, Aleksy i Franciszek, nieco później o. Bolesław Cisz. Przystąpiono do zabezpieczenia domu i gospodarstwa. W 1946 roku 49 uczniów rozpoczęło nowy rok szkolny. W następnych latach liczba uczniów szybko wzrastała. W roku likwidacji Niższego Seminarium przez ówczesne władze komunistyczne (1952) było ich już 200.
W 1950 roku, chcąc pozbawić zakonników podstaw bytowych, odebrano klasztorowi ziemię. Dwa lata później, właśnie w 1952 roku, Ojcowie przeżywali sceny podobne do tych z 1939 roku, z tą różnicą, że tym razem sprawcami dramatu byli nie Niemcy, ale Polacy. Od tej daty werbiści we własnym domu zakonnym mieszkali kątem, w kilku pokojach i w suterenie, sprawując jedynie duszpasterstwo w parafii. W nocy z 31. października na 1 listopada 1980 roku rozegrał się końcowy akt dramatu. Pożar strawił część domu zajmowanego przez szpital psychiatryczny, w którym mieszkali nasi ojcowie. Stracili dach nad głową, ale uszli z życiem. Tymczasem 55 pacjentów straciło życie w płomieniach. Dobrzy ludzie przyjęli zakonników pod swój dach. W międzyczasie o. proboszcz Arkadiusz Magolewski wybudował Dom Parafialny.
Podstawą do odzyskania Domu stała się ustawa z 1989 roku, określająca stosunek państwa do Kościoła Katolickiego. 21. września 1990 roku wojewoda bydgoski podpisał umowę, w myśl, której Dom Misyjny św. Józefa wraca do prawowitego właściciela. Dom św. Józefa zyskał nową rangę, stał się częścią werbistowskiego seminarium duchownego i nosi dziś nazwę: Misyjne Seminarium Duchowne Księży Werbistów - Postulat. Tu również znajdą dla siebie schronienie chorzy i zasłużeni współbracia, zwłaszcza byli misjonarze.
Okalające od południa, zachodu i północy Górną Grupę zdrowe lasy sosnowe stanowią najdalej na południowy wschód wysuniętą odnogę Borów Tucholskich. Lasy te są niemymi świadkami dramatycznych dziejów tych ziem, zwłaszcza z czasów ostatniej wojny. W odległości zaledwie trzech kilometrów od klasztoru, w Mniszku, znajdują się groby około dziesięciu tysięcy pomordowanych przez hitlerowców Polaków, Żydów, jeńców wojennych różnych narodowości, kapłanów, nauczycieli, młodzieży akademickiej i licealnej, dzieci i kobiet z bliższych i dalszych okolic oraz chorych ze szpitala psychiatrycznego ze Świecia wraz z ich dyrektorem szpitala, doktorem Józefem Bednarzem.
17. lipca 1923 roku zawitali do Górnej Grupy pierwsi werbiści. Zamieszkali w drewnianym baraku, kaplicę urządzili w garażu. Natychmiast przystąpiono do budowy nowego domu zakonnego, który poświęcono w październiku 1924 roku. Już dwa dni później 70 uczniów rozpoczęło naukę w czterech klasach gimnazjalnych, a wcześniej Kongregacja do Spraw Zakonnych udzieliła pozwolenia na otwarcie nowicjatu braci. Dom dalej rozbudowywano i już w 1926 roku, mogło się pomieścić 240 uczniów, 60 braci zakonnych, 15 ojców. Od tego też roku Górna Grupa stała się siedzibą przełożonego Polskiej Prowincji Księży Werbistów. Dla ułatwienia pracy wydawniczej w 1930 roku przystąpiono do budowy własnej drukarni. Należałoby również wspomnieć o wzorowo prowadzonym przez braci zakonnych gospodarstwie rolnym, ogrodnictwie i wielu warsztatach. Nazwa Górna Grupa była znana nie tylko na Pomorzu, ale w całej Polsce dzięki wielotysięcznym nakładom czasopism, a także w wielu krajach – dzięki misjonarzom.
Rankiem 1. września 1939 roku złowieszczy ryk syren alarmowych zamknął okres wspaniałego rozwoju Górnej Grupy… Uczniowie nie przyjechali już na rozpoczęcie nowego roku szkolnego. Bracia zakonni w liczbie 60 zostali najpierw internowani, a następnie zwolnieni do domów rodzinnych. Część ojców opuściła Górną Grupę. Dziewięciu w obozach Stutthofu, Oranienburga, Gusen i Dachau wkroczyło na drogę krzyżową. Pięciu z nich oddało życie za Kościół i Polskę. Byli to:
O. Alojzy Liguda – rektor
O. Piotr Gołąb – dyrektor szkoły
O. Stanisław Kubista – redaktor „Skarbu Rodzinnego”, „Małego Misjonarza”, „Kalendarza Słowa Bożego”
O. Roman Kozubek – wychowawca, prefekt.
O. Teodor Sąsała – nauczyciel.
Dwaj z nich, o. Alojzy Liguda i o. Stanisław Kubista, zostali beatyfikowani, razem z innymi męczennikami z czasów ostatniej wojny, przez Ojca Świętego Jana Pawła II.
Jesienią 1939 roku internowano w Górnej Grupie, oprócz werbistów, 95 księży z okolicy oraz z diecezji gnieźnieńskiej i włocławskiej. 17 z nich rozstrzelano w pobliskich lasach, dalszych 35 znalazło śmierć w obozach. Zaraz po wyzwoleniu Górnej Grupy w 1945 roku pojawili się w klasztorze bracia: Winandus, Aleksy i Franciszek, nieco później o. Bolesław Cisz. Przystąpiono do zabezpieczenia domu i gospodarstwa. W 1946 roku 49 uczniów rozpoczęło nowy rok szkolny. W następnych latach liczba uczniów szybko wzrastała. W roku likwidacji Niższego Seminarium przez ówczesne władze komunistyczne (1952) było ich już 200.
W 1950 roku, chcąc pozbawić zakonników podstaw bytowych, odebrano klasztorowi ziemię. Dwa lata później, właśnie w 1952 roku, Ojcowie przeżywali sceny podobne do tych z 1939 roku, z tą różnicą, że tym razem sprawcami dramatu byli nie Niemcy, ale Polacy. Od tej daty werbiści we własnym domu zakonnym mieszkali kątem, w kilku pokojach i w suterenie, sprawując jedynie duszpasterstwo w parafii. W nocy z 31. października na 1 listopada 1980 roku rozegrał się końcowy akt dramatu. Pożar strawił część domu zajmowanego przez szpital psychiatryczny, w którym mieszkali nasi ojcowie. Stracili dach nad głową, ale uszli z życiem. Tymczasem 55 pacjentów straciło życie w płomieniach. Dobrzy ludzie przyjęli zakonników pod swój dach. W międzyczasie o. proboszcz Arkadiusz Magolewski wybudował Dom Parafialny.
Podstawą do odzyskania Domu stała się ustawa z 1989 roku, określająca stosunek państwa do Kościoła Katolickiego. 21. września 1990 roku wojewoda bydgoski podpisał umowę, w myśl, której Dom Misyjny św. Józefa wraca do prawowitego właściciela. Dom św. Józefa zyskał nową rangę, stał się częścią werbistowskiego seminarium duchownego i nosi dziś nazwę: Misyjne Seminarium Duchowne Księży Werbistów - Postulat. Tu również znajdą dla siebie schronienie chorzy i zasłużeni współbracia, zwłaszcza byli misjonarze.
[skrót z referatu wygłoszony w dniu 19. marca 1991 r. w Górnej Grupie z okazji powtórnego przejęcia Domu św. Józefa]
Od samych początków istnienia Domu Misyjnego w Górnej Grupie, ukazywało się sześć periodyków, czasopism o charakterze religijnym: „Skarb Rodzinny” (1924), „Nasz Misjonarz” (1925), „Mały Misjonarz” (1925), „Posłaniec Świętego Józefa” (1938), „Kalendarz Słowa Bożego” (1920), „Kalendarz Małego Misjonarza” (1930).
W 1939 roku maszyny drukarskie zostały wywiezione przez władze okupacyjne i ślad po nich zaginął. W 1988 roku ponownie zaistniała drukarnia, która ciągle się unowocześnia, nabywając najnowocześniejsze maszyny, aby sprostać najwyższym wymaganiom europejskim. Drukarnia otrzymała w roku 2005 certyfikat ISO.
W 1939 roku maszyny drukarskie zostały wywiezione przez władze okupacyjne i ślad po nich zaginął. W 1988 roku ponownie zaistniała drukarnia, która ciągle się unowocześnia, nabywając najnowocześniejsze maszyny, aby sprostać najwyższym wymaganiom europejskim. Drukarnia otrzymała w roku 2005 certyfikat ISO.
Wydawnictwo VERBINUM zostało założone w stanie wojennym w 1982 roku. Ma przede wszystkim za zadanie słowem drukowanym realizować charyzmat Zgromadzenia Słowa Bożego – głoszenie Słowa Bożego w krajach misyjnych, a w Polsce upowszechniać ideę misyjną oraz to wszystko, co z tą ideą jest związane.
W ciągu ostatnich 10 lat książki Wydawnictwa VERBINUM zdobyły 4 nagrody Feniksa i jedno wyróżnienie Stowarzyszenia Wydawców Katolickich, prestiżową, (ogólnopolską) Nagrodę im. Jana Długosza, Nagrodę im. Ks. Józefa Tischnera i raz tytuł Książki Roku – w sumie 8 nagród i wyróżnień.
W ciągu ostatnich 10 lat książki Wydawnictwa VERBINUM zdobyły 4 nagrody Feniksa i jedno wyróżnienie Stowarzyszenia Wydawców Katolickich, prestiżową, (ogólnopolską) Nagrodę im. Jana Długosza, Nagrodę im. Ks. Józefa Tischnera i raz tytuł Książki Roku – w sumie 8 nagród i wyróżnień.
[skrót opracowania ze strony www parafii]